środa, 30 lipca 2008

14.07.2008-28.07.2008


Oj działo się w tym czasie całkiem sporo. Wyprawa z dzieciakami była naprawdę udana pod względem fotograficznym. Przedział wiekowy był na tyle duży, że można było aranżować różne zdjęcia, a ograniczała nas jedynie wyobraźnia autorów.
Konrad w moim obiektywie. Zdjęcie wbrew pozorom robione na świeżym powietrzu, doświetlane dwiema lampami studyjnymi wyzwalanymi przy pomocy systemu Pocket Wizard Plus II. Zdjęcie wykonane aparatem Canon Eos 5D plus 24-70/2,8

Tym razem ja w roli modela. Co ciekawe są tutaj drobinki piasku latające wkoło. Zdjęcie wykonane Canonem 400D plus sigma 10-20
Ania i ja zabawa w "latających modeli". Zdjęcie wykonane Canonem 400D plus sigma 10-20
Kaja i jej "Małe Troski". Zdjęcie wykonane aparatem Canon Eos 5D plus 50/1,8
Konrad w moim obiektywie. Zdjęcie wykonane aparatem Canon Eos 5D plus 50/1,8


Nauka z tej lekcji jest następująca. Żeby móc dzieciakom robić zdjęcia, wpierw trzeba, im pokazać jak fajną zabawą, jest pozowanie. Wszystko musi przybrać formę zabawy, a wtedy dużo łatwiej współpracować z małymi modelami.

Brak komentarzy: